niedziela, 2 kwietnia 2017

15- jestem już dużym chłopakiem :) mam roczek

mam już roczek ! :-)

jestem już dużym chłopcem, przeżyłem na tym świecie już 365 dni i w tym czasie wiele się wydarzyło, a ja sam bardzo się zmieniłem.
Na początku byłem trochę zagubiony, byłem smutny i samotnie leżałam wiele dni w inkubatorze....było mi źle
nie wiedziałam co mnie na tym świecie czeka...dziś też nie wiem...nie wiem ile dni jeszcze przede mną....ale chcę je przeżyć jak najlepiej...jak najwięcej z tego czasu danego mi na tej Ziemi chcę wykorzystać na maximum, chcę tyle zobaczyć: góry, las, morze, jeziora, rzeki....
tyle chcę się nauczyć....
tyle jeszcze przede mną....

i pomimo że mam pewne ograniczenia to i tak będę starał się cieszyć wszystkim i korzystać z życia...nie poddam się....mam w sobie dużo radości i chęci do życia....
choć nie będę kłamał...nie zawsze jest lekko...czasem mam już dość wszystkiego...nie lubię ssaka i wkurzam się, jak wydzielina przeszkadza mi oddychać.....
ale kto z nas może powiedzieć, że u niego wszystko jest idealnie...każdy ma jakieś ograniczenia i musi sobie z nimi radzić....


jak pomyślę o minionym roku....o tych wszystkich szpitalach, operacjach itd. to muszę przyznać, że dzielny ze mnie chłopak:)
Sami zresztą zobaczcie jaki niegdyś był ze mnie smutny chłopczyk, a dziś uśmiecham się prawie non-stop i wierzę, że jeszcze dużo ciekawych przeżyć przede mną !:)

to ja z czasów gdy było mi żle














życzę sam sobie dużo zdrowia i dużo dobrych ludzi wokół mnie :) bo to ludzie dają szczęście....
chciałbym też poznać małego przyjaciela...kogoś takiego jak ja.....dorośli są fajni ale dzieciaki są jeszcze lepsze :-)z nimi to dogadam się po swojemu... my dzieciaki mamy w końcu swój własny świat i potrzebujemy innych dzieciaczków, by się tym światem dzielić :)
ale jeszcze wszystko przede mną :)


*********************************************************************************

a jeśli chodzi o moje urodzinki to  oczywiście nie obyło się bez imprezy urodzinowej :)
urodzinki miałem zorganizowane w bardzo klimatycznym miejscu, a mianowicie w stodole :P tzn. kiedyś to była stodoła a teraz to taka ala " jaskinia" mojego taty...taka mega graciarnia z tysiącami różnych rzeczy :) ale przed moimi urodzinkami odbyły się tam porządki generalne, które trwały chyba z wieki...ale w końcu się udało :) i mogłem przyjmować gości :) gościem honorowym była moja ciocia Ewelinka i kuzyn Brandon- byli gośćmi honorowymi, bo przylecieli z Anglii specjalnie  na mój roczek....kuzyna Brandona poznałem pierwszy raz i on mały łobuziak był kochany i dziwił się, że nic nie mówię do niego :P ale za to zauważył, że się ładnie uśmiecham do niego :)
ale oczywiście każdy gość był honorowy :)

w moje urodzinki zabrano mnie tam pierwszy raz w życiu, a więc mogłem też nacieszyć się nowym miejscem :) trochę pomarudziłem też bo było głośno, a ja nie jestem przyzwyczajony zbytnio do hałasu...ale do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić :)



Ja z moimi rodzicami,babcią Brydzią i Brandonem:)


a teraz z perspektywy mamy :)

mój syneczek ma już rok...ten rok był zdecydowanie najbardziej dynamicznym rokiem w moim życiu...
pomimo, że pierwsze pół roku spędziłam w szpitalu, a drugie pół w pokoju z Dawidziem, i mogłoby wydawać się że to był taki rok wielkiej stagnacji....
Dawidek jest moim największym szczęściem i pomimo, że nieźle nam pokomplikował życie to gdybym mogła cofnąć czas i raz jeszcze podjąć decyzję o jego urodzeniu to nie podjęłabym innej.

 jestem wielką szczęściarą, że mogę cieszyć się macierzyństwem, bycie matką to dla mnie najcudowniejsze doświadczenie, którego nie mogę porównać z niczym inny ( choć nie ukrywam, że czasem brakuje już sił)
A Dawidek- on jest takim naszym słoneczkiem, które prawie cały czas tak pięknie się uśmiecha i pokazuję, że pomimo jego ograniczeń, chce żyć.


nie ma dnia żebym nie myślała o tym, jak długo jeszcze jest nam dane cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami.....
pierwszy rok za nami....boje się drugich urodzinek...ale wierzę, że będą i potem jeszcze kolejne








32- dziękujemy za Wasz 1 % ! :)

Kochani! Dziękujemy Wam z całego serca za przekazanie 1 % dla naszego Dawidka. Jesteśmy wzruszeni, że losy naszego syna nie są Wam obojęt...