sobota, 21 stycznia 2017

3 - Oddycham sam- dzień Ojca

Wiecie jaką Dawidek zrobił niespodziankę tatusiowi na dzień Ojca?
Najlepszą na świecie...jak dla mnie to istny cud....niesamowite

Dawid zaczął sam oddychać !!!Po raz pierwszy  w życiu jego płucka były na tyle silne, by bez respiratora dostarczać tlen całemu organizmowi :)
 Rozintubowali go i jak go zobaczyłam to nie mogłam się nadziwić, ta radość była przeogromna.
Leżał pierwszy raz w życiu na brzusiu, jego nosek był cały podrażniony, w drugiej dziurce miał jedynie sondę i tak sobie smacznie spał.



Ta radość nie trwała co prawda zbyt długo...niecałe dwa tygodnie..i to jeszcze z małymi "przygodami" ale Dawidek pokazał i to już po raz któryś z kolei, że ma w sobie duuuuużo siły i chce żyć, jest waleczny i że się nie podda tak łatwo.



Dawidzio z kochanym tatusiem....już z tracheostomia



W miedzy czasie kilka razy był znów zaintubowany, potem znów rozintubowany, aż w końcu po pierwszych odwiedzinach rodziny ( na OIOMach dzieciaki mogą być tylko odwiedzane przez rodziców, ale wybłagaliśmy Szpital o zrobienie  wyjątku dla nas, jako że Dawid jest jednym wielkim wyjątkiem ;) Dawidek złapał zapalenie płuc i już do końca był zaintubowany aż do momentu operacji tracheostomii.



32- dziękujemy za Wasz 1 % ! :)

Kochani! Dziękujemy Wam z całego serca za przekazanie 1 % dla naszego Dawidka. Jesteśmy wzruszeni, że losy naszego syna nie są Wam obojęt...